*MONICA*
Dziś wracam do domu. W końcu po tak długiej przerwie zobaczę się z moją mamą i tatą.
Fajnie było na wakacjach, ale wszystko co dobre szybko się kończy.
Postanowiłam zadzwonić do taty, aby poinformować go o tym, że zaniedługo będę lądować. Chciałabym by przyjechał po mnie na lotnisko i zabrał mnie do domu. Gdy odłożyłam słuchawkę, w kabinię pojawiła się stewardesa, aby ogłosić komunikat o lądowaniu. Mówiła, abyśmy zapieli pasy i zamkneli wszystkie stoliki. Te 30 minut minęły niewiarygodnie szybko. Pośpiesznie wyjęłam słuchawki z uszu, zabrałam torebkę i wyszłam z samolotu. Przez chwilę stałam w drzwiach, by rozglądnąć się za moim tatusiem. Gdy tylko moje oczy go dojrzały, pobiegłam i zawiesiłam się mu na szyi.
''Jak miło Cię widzieć, tatusiu! Tak bardzo się za Tobą stęskniłam"
''Cześć Córciu'' - odpowiedział German!
Ja i mój tata jesteśmy ze sobą bardzo zżyci. Bardzo Go kocham i uwielbiam spędzać z Nim czas!
''Jak było w Madrycie, Kochanie?'' - zapytał poczym jedną ręką chwycił bagaż córki, a drugą objął ją w pasie.
Całą drogę do domu opowiadałam mu o wspaniałej wycieczce. O plaży, o morzu, o opalaniu, o poznanych tam ludziach, o imprezach, o sklepach, o pokazach, wybiegach. o karaoke, o tańcach, o WSZYSTKIM!
Czuję, że podczas tych dwóch miesięcy porządnie odpoczęłam i nabrałam nowych sił do następnego roku szkolnego. oraz do pracy! Już jutro idę do nowej szkoły. Ale nie tak jak większość osób, gdyż ja idę do prywatnej Akademi Muzycznej by kształcić się muzycznie. Muzyka to moja pasja i życie! Uwielbiam to!
Po dwudziestominutowej przejażdżce autem, tata podjechał pod garaż. Otworzył mi drzwi i zabrał cały bagaż! W domu czekała już na mnie mama, Maria i Nasza gosposia, Luna! Bez chwili zastanowienia wbiegłam do mieszkania i wpadłam w ciepłe uściski moich bliskich! Na kanapie czekali na mnie również kuzyni z Włoch i babcia z Londynu. Gdy ich ujrzałam w moich oczach pojawiły się łzy, które po chwili spłynęły po moich policzkach.
''WITAJ W DOMU'' - Zawołali wszyscy jednogłośnie.
To było bardzo miłe! Tak bardzo się za Nimi wszystkimi stęskniłam.
Specjalnie na mój powrót, mama przygotowała dla mnie moje ulubione danie: łosoś z ryżem i warzywami! Moja rodzina zbytnio nie przepada za tym daniem, ale ja jako modelka muszę dbać o odpowiednią linię i formę, Całkowicie wykluczyłam z mojej diety posiłki tłuste i mięso. Słodycze jadam tylko w sobotę i niedzielę, piję tylko i wyłącznie soki świeżo wyciskane, A wszelkie posiłki jadam w nielicznych porcjach. Z kuchni dobiegały niesamowite zapachay, dlatego nie traciłam więcej czasu i pobiegłam na górę do łazienki by wiąść prysznic po długiej podróży i przebrać się w nowe ciuchy! Wyglądałam o tak:
''Nic Ci się nie stało? Jesteś cała?'' - pytał zdenerwowany chłopak.
''Wybacz moje nieudolne zachowanie, ale jestem już poważnie spóźniony'' - Tłumaczył.
''Chodź, pomogę Ci wstać''
Jednak Monica, nie chciała żadnej pomocy.
''Ugh, uważaj jak chodzisz! W końcu mogło mie się coś stać! Jesteś nieodpowiedzialny. Kto Cię tak wychował?'' - Odpowiadała zbulwersowana.
Nieznajomy, za wszelką ceną próbował mi pomóc. Wyciągnął do mnie rękę. Ja, niechętnie Złapałam Jego dłoń i podniosłam głowę do góry. Spojrzałam mu głębokow oczy i zakochałam się...
________________________________________________________________
No i jest!! PIERWSZY ROZDZIAŁ GOTOWY ♥♥
Podoba się? Nie podoba się? Co o nim uważacie? Za krótki? Za długi? Czegoś brakuję??
Aaaaaa, jestem spanikowana... :D
Jak myślicie, kim jest tajemniczy chłopak? ♥♥
NIE ZAPOMINAJCIE O KOMENTOWANIU!!!!! ♥♥
Dziś wracam do domu. W końcu po tak długiej przerwie zobaczę się z moją mamą i tatą.
Fajnie było na wakacjach, ale wszystko co dobre szybko się kończy.
Postanowiłam zadzwonić do taty, aby poinformować go o tym, że zaniedługo będę lądować. Chciałabym by przyjechał po mnie na lotnisko i zabrał mnie do domu. Gdy odłożyłam słuchawkę, w kabinię pojawiła się stewardesa, aby ogłosić komunikat o lądowaniu. Mówiła, abyśmy zapieli pasy i zamkneli wszystkie stoliki. Te 30 minut minęły niewiarygodnie szybko. Pośpiesznie wyjęłam słuchawki z uszu, zabrałam torebkę i wyszłam z samolotu. Przez chwilę stałam w drzwiach, by rozglądnąć się za moim tatusiem. Gdy tylko moje oczy go dojrzały, pobiegłam i zawiesiłam się mu na szyi.
''Jak miło Cię widzieć, tatusiu! Tak bardzo się za Tobą stęskniłam"
''Cześć Córciu'' - odpowiedział German!
Ja i mój tata jesteśmy ze sobą bardzo zżyci. Bardzo Go kocham i uwielbiam spędzać z Nim czas!
''Jak było w Madrycie, Kochanie?'' - zapytał poczym jedną ręką chwycił bagaż córki, a drugą objął ją w pasie.
Całą drogę do domu opowiadałam mu o wspaniałej wycieczce. O plaży, o morzu, o opalaniu, o poznanych tam ludziach, o imprezach, o sklepach, o pokazach, wybiegach. o karaoke, o tańcach, o WSZYSTKIM!
Czuję, że podczas tych dwóch miesięcy porządnie odpoczęłam i nabrałam nowych sił do następnego roku szkolnego. oraz do pracy! Już jutro idę do nowej szkoły. Ale nie tak jak większość osób, gdyż ja idę do prywatnej Akademi Muzycznej by kształcić się muzycznie. Muzyka to moja pasja i życie! Uwielbiam to!
Po dwudziestominutowej przejażdżce autem, tata podjechał pod garaż. Otworzył mi drzwi i zabrał cały bagaż! W domu czekała już na mnie mama, Maria i Nasza gosposia, Luna! Bez chwili zastanowienia wbiegłam do mieszkania i wpadłam w ciepłe uściski moich bliskich! Na kanapie czekali na mnie również kuzyni z Włoch i babcia z Londynu. Gdy ich ujrzałam w moich oczach pojawiły się łzy, które po chwili spłynęły po moich policzkach.
''WITAJ W DOMU'' - Zawołali wszyscy jednogłośnie.
To było bardzo miłe! Tak bardzo się za Nimi wszystkimi stęskniłam.
Specjalnie na mój powrót, mama przygotowała dla mnie moje ulubione danie: łosoś z ryżem i warzywami! Moja rodzina zbytnio nie przepada za tym daniem, ale ja jako modelka muszę dbać o odpowiednią linię i formę, Całkowicie wykluczyłam z mojej diety posiłki tłuste i mięso. Słodycze jadam tylko w sobotę i niedzielę, piję tylko i wyłącznie soki świeżo wyciskane, A wszelkie posiłki jadam w nielicznych porcjach. Z kuchni dobiegały niesamowite zapachay, dlatego nie traciłam więcej czasu i pobiegłam na górę do łazienki by wiąść prysznic po długiej podróży i przebrać się w nowe ciuchy! Wyglądałam o tak:
Po 20 minutach byłam już gotowa, zeszałm na dół i usiadałm przy stole tradycyjnie między mamą i tatą. Wszyscy wypytawali sie mnie jak było? Czy mi się podobało? Co robiłam w tym czsie? A ja na wszystkie pytania odpowiadałam tak samo ''SUPER'' ''SUPER'' i jeszcze raz ''SUPER'' Po chwili, Luna nakryła do stołu. Cała rodzinka zabrała się do nakładania dań. Moja mama zabrała mi talerz i nałożyła łyżkę ryżu, niewielki kawałek łososia, a wszystko to posypała ugotowanymi warzywami. Delektowaliśmy się obiadem i rozkoszowaliśmy się swoją obecnością. Tęskniłam za rodzinnymi obiadkami :)
Niestety tak jak mówiłam na początku wszystko co dobre, szybko się kończy.
Babcia musi wracać do Londynu, a kuzyni do Włoch! Ale i tak jestem im niezmiernie wdzięczna, że przebyli tyle kilometrów, tyle mil do Polski, aby mnie powitać! Nasze spotkania zakończyły gorące przytulasy. Zamkęłam drzwi i poszłam do kuchni by pomóc gosposi przy zmywaniu. Przyniosłam talerze, sztućce i włożyłam je do zmywarki. Zajęło mi to niecałe 10 minut.
Była godzina 16:20. Trochę się nudziłam, więc zabrałam torebkę i tak jak byłam ubrana wyszłam na spacer. Czułam się trochę osamotniona ponieważ nie miałam znajomych, Do tej pory miałam inwidualne zajęcia! Na lekcje przychodziła do mnie guwernantka, Angie. Bardzo ją kochałam, bardzo dobrze mnie uczyła i miała swój własny pomysł do zachęcenia mnie do nauki! Jednak jutro wszystko się zmieni. Od jutra zacznę uczęszczać do Studia, w którym rodzą się gwiazdy estrady! Od dziecka myślałam nad karierą, nad tym by zostać sławna. Od dziecka marzyłam także by uczyć się w najsłynniejszej szkole muzycznej w kraju. Jutro moje marzenia zaczną się spełniać! Mam nadzieję, że poznam tam znajomych, że zotanę zaakceptowana przez równieśników, że poznam jakiś fajnych chłopaków oraz, że kończąc szkołę, będę na tyle gotowa by móc zostać gwiazdą!! ♥♥
Moje przemyślenia przerwał mi jakiś nieudacznik, który zepchnął mnie z dwóch ostatnich schodków. Przez chwile leżałam na podłodze niewiedząc jak mam się zachować! Na szczęście nic mi się niestało i zostałam cała i zdrowa. Poobijałam sobie jedynie plecy i rozerwałam spódniczkę.''Nic Ci się nie stało? Jesteś cała?'' - pytał zdenerwowany chłopak.
''Wybacz moje nieudolne zachowanie, ale jestem już poważnie spóźniony'' - Tłumaczył.
''Chodź, pomogę Ci wstać''
Jednak Monica, nie chciała żadnej pomocy.
''Ugh, uważaj jak chodzisz! W końcu mogło mie się coś stać! Jesteś nieodpowiedzialny. Kto Cię tak wychował?'' - Odpowiadała zbulwersowana.
Nieznajomy, za wszelką ceną próbował mi pomóc. Wyciągnął do mnie rękę. Ja, niechętnie Złapałam Jego dłoń i podniosłam głowę do góry. Spojrzałam mu głębokow oczy i zakochałam się...
________________________________________________________________
No i jest!! PIERWSZY ROZDZIAŁ GOTOWY ♥♥
Podoba się? Nie podoba się? Co o nim uważacie? Za krótki? Za długi? Czegoś brakuję??
Aaaaaa, jestem spanikowana... :D
Jak myślicie, kim jest tajemniczy chłopak? ♥♥
NIE ZAPOMINAJCIE O KOMENTOWANIU!!!!! ♥♥